wtorek, 27 czerwca 2017

#18 Trudne decyzję

Serca lwiątek,zabiły szybciej.Mufasa zamknął oczy,modląc się w duchy,żeby to był sen.Kiedy je jednak otworzył,hieny nie znikły.A przeciwnie,podeszły bliżej.W ich oczach,młody książę,dostrzegł chęć mordu.Próbował zachować jednak trzeźwy umysł,miał w końcu brata,którego starał się chronić.Stanął więc dumnie,starając się go zasłonić,wziął wdech i ryknął,a przynajmniej próbował.Brzmiało to jednak jak piśnięcie małego lwiątka.Taka próbował się nie roześmiać,więc zacisnął usta.
Chwila śmiechu ustała,kiedy padlinożercy,ponownie ruszyli w ich kierunku,nie szczędząc wystawiania zębów.Złoty rozejrzał się w pośpiechu,coś zauważył.Była to półka skalna.Może uda im się jej dosięgnąć.Z tą myślą,trącił brata w bok.Oboje nie czekali długo,zanim zaczęli biec.Hieny zorientowały się jednak szybko,na czym ich plan będzie polegał,więc wyprzedziły ich i umożliwiły tym samym drogę ucieczki.Mufasa skoczył na jedną z nich i mocno ugryzł ją w ucho.Na szczęście poskutkowało i Taka zrobił podobnie.Przeszli pomiędzy ich łapami i po chwili,byli już przy półce.Muffy podrzucił Takę,a sam miał problem z wejściem.Brązowy złapał jego łapy.Złoty chwile wisiał w powietrzu,wpatrując się w brata,po czym wciągnął się za jego pomocą.Kiedy oboje znaleźli się bezpiecznie na półce,hieny odeszły nie zadowolone,że ich kolacja uciekła.Lwiątka,wspinały się po kolejnych półkach,w końcu stawiając swoje łapki na Lwiej Ziemi.Odetchnęli z ulgą,przybili sobie piątki i ruszyli,w stronę Lwiej Skały.
***
Ahadi chodził niespokojnie w kółko.Uru leżała na podwyżu i przyglądała się mężowi,z podobnym niepokojem.Milczeli,przez większość czasu,żeby w końcu poruszyć temat.
-Więc..trzeba wybrać następce,-zaczęła Uru,-każde z naszych dzieci,zapowiada się godnie
-Tak.Ale wiesz,ja chciałbym syna na tronie,-powiedział,lecz widząc wzrok królowej,dodał,-nie to,żebym miał coś przeciwko lwicom,po prostu..chce kierować się tradycją
Brązowa wstała,podeszła do męża i czule się przytuliła.
-Więc..Mufasa czy Taka? Zastanówmy się mądrze
-Myślę,że Mufasa.Jest starszy i zapowiada się na mądrego i silnego lwa.A Taka..wiesz jaki bywa
-Ale jest też sprytny!
-Jest jest.Ale sprytem,nie obroni stada
-Dobrze..-powiedziała po chwili ciszy Uru,-niech będzie Mufasa
Czarnogrzywy polizał ją po policzku z czułością
-Zaczniesz go uczyć,kiedy wyrośnie mu grzywka..chce żeby miał trochę dzieciństwa
-Dobrze,-powiedział,-kiedy im powiemy?
-Przed tym,jak zaczniecie lekcje,-powiedziała niepewnie królowa.Coś czuła,że od tej decyzji wiele się zmieni.Bała się,ale nie wiedziała czego.Przytuliła się go grzywy męża,a jego bijące serce,uspokoiło ją trochę.Zamknęła oczy i zamruczała cicho.
***
U Themy sprawy miały się inaczej.Spacerowała chwile po sawannie,była nad wodopojem,później chodziła wzdłuż granicy.Właśnie tam się położyła i obserwowała te tereny.Ciekawiły ją.Wiedziała,że nie będzie już królową,poprostu to odczuła.Więc..jakie miało być jej przeznaczenie?
Jej rozmyślania,przerwał chlupot wody.Poderwała się.Ktoś wskoczył do brudnej wody? Zdziwiła się.Lwica zbliżyła się bliżej i z zaciekawieniem spojrzała na wodę.Coś się z niej wynurzało i po chwili,z wielkim pluskiem wyskoczył lew.o szarobrązowej sierści.Otrzepał się i zachowywał się,jakby w ogóle jej nie zauważył.Chrząknęła więc i dopiero wtedy,odwrócił się w jej stronę z wielkim uśmiechem.
-Siema Thema!
-Skąd mnie znasz!?-warknęła
-Wyluzuj,nie poznajesz mnie,-położył się na trawie i ziewnął przeciągle
-Kim jesteś?-spytała,tym razem łagodniej,-czekaj..Kisa?
-Bingo! Miło cię ponownie widzieć
Thema uśmiechnęła się
-Ciebie również.Znów przybyłeś z rodzicami?
-Nie..tym razem sam.A ty co..sama?
-No jak widać,-westchnęła

Słońce,pomału chyliło się ku zachodowi.Wkrótce,nastał już wieczór,a ciemne niebo pokryły gwiazdy.Thema na nie spojrzała.
-Muszę wracać,do zobaczenia!
Pobiegła pędem na Lwią Skałę,ale nie położyła się w jaskini zamieszkiwanej przez stado.Obeszła ją i znalazła się w innej jaskini,równie wielkiej.Była chłodniejsza jednak od tej,którą zamieszkiwała.Położyła się przy ścianie,a po chwili zmorzył ją sen.
Poczuła,że ktoś ją trąca i otworzyła jedno oko.Wciąż było ciemno,ale dostrzegła Kise.
-Czego?-warknęła cicho
-Wiesz,dopadł mnie pomysł.Masz ochotę,wybrać się na Srebrną Ziemię że mną?
Theme zamurowało i od razu oprzytomniała.Spojrzała na niego z niedowierzaniem.
-Serio? Nie żartujesz?
-Pewnie że nie,-zaśmiał się,-przecież kiedyś ci to proponowałem
Zgromiła go wzrokiem
-Nie sądzę,ale wiesz co..przyjmę twoją propozycję,-uśmiechnęła się,-chodź..no wiesz..
*
Thema obudziła się bardzo wcześnie,jeszcze wtedy nie wzeszło do końca słońce.Przyglądała się Lwiej Ziemi z dumą.Mieszkała w tym pięknym królestwie,była jego księżniczką.Kilka łez spłynęło po jej policzkach (co nie zdarzało się często).Miała zostawić rodzinę i to miejsce,żeby wyruszyć w nieznane.Z drugiej jednak strony,co ją tu czekało? Gdy jakiś z jej braci,zasiądzie na tronie,to ona tytuł,z którego czuła taką dumę,straci.Nawet nie zauważyła,kiedy cała pokryła się łzami.Położyła się,by po woli wszystko przemyśleć.
Musiała podjąć decyzję.
*********************************************
No widzicie,na kolejny rozdział nie trzeba było aż tyle czekać ^^ Wiem,ten rozdział skupia się w połowie na Themie,ale cóż..i ona musi mieć moment sławy.
1.Jaką decyzję podejmie Thema
2.A wy..kogo byście posadzili na tronie?
3.Czy Ahadi i Uru podjęli dobrą decyzję?
Pozdrawiam c:

8 komentarzy:

  1. Super rozdział i oczywiście czekam na next
    1. Nwm
    2. take
    3. Nie

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na next! Ciekawy rozdział
    1.Trudno powiedziec.
    2.Naturalnie Mufase:)
    3. Nie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O, czyli jednak bracia poradzili sobie sami. Chociaż co ja się dziwię, w końcu oboje to prawdziwi spryciarze c; Ciekawe, czy jednak Thema zdecyduje się wybrać na Srebną Ziemię. Myślę, że jeśli rzeczywiście nie zostanie królową, to propozycja Kisa otworzy dla niej nowe możliwości, w przeciwieństwie do pozostania w rodzinnych stronach.
    Czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam c; ~ Kräva

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm ciekawe czy wybierze się na tą Srebrną Ziemię :3 Osobiście myślę, że tak, ale pokaże to nowy rozdział, na który oczywiście czekam ^^
    Co do drugiego pytania to raczej Mufasę, chociaż to ciężka decyzja mimo wszystko XD
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :> http://krollew-pokolenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Porobiło się ciekawie c;
    Nie wiem czemu, ale widzę Themę na tronie Srebrnej Ziemi i u boku Kisy.
    Bracia są niezwykle ciekawscy, a moment w którym Mufasa próbował wejść na półkę skalną, skojarzył mi się z pewnym nie miłym momentem z TLK :/ Jak teraz o tym myślę, jeśli między braćmi w dzieciństwie faktycznie była aż tak silna więź... Na płacz mi się zbiera kiedy pomyślę o tym, że Taka zamordował z zimną krwią Mufasę.
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział, chyba to mój ulubiony! Gdybym póżniej przeczytała te nowe opowiadania to może odpowiedziałabym na pierwsze pytanie, ale nie sądzę, że teraz nie miałoby to sens, więc:
    2. Myślę, że Mufasę. Bo Taka jest... taki zbyt takowaty, wiadomo chyba o co mi chodzi.
    3. Sama nie wiem, to nie jest moim zdaniem ani dobra, ani zła decyzja.

    OdpowiedzUsuń